| Lekkoatletyka

MŚ w Eugene. Jake Wightman biegł po złoto na 1500 metrów, jego ojciec to spikerował

Jake Wightman i jego ojciec, Geoff (fot. Getty Images/Twitter)
Jake Wightman i jego ojciec, Geoff (fot. Getty Images/Twitter)

Mistrzostwa świata w Eugene we wtorkowym finale biegu na 1500 metrów wykreowały historię, o której będą pisać w książkach. Taką, w której ojciec pracujący na stadionie jako spiker komentuje bieg, w którym złoto zdobywa jego syn. – To mój dzieciak! – nie mógł dłużej udawać Geoff Wightman. Przy dekoracji medalowej płakał. A wokół popisu Jake'a Wightmana niezwykłych wątków jest jeszcze więcej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Sensacyjny triumf Brytyjczyka. Czołówka odjechała Rozmysowi

Czytaj też

Michał Rozmys (fot. Getty)

Sensacyjny triumf Brytyjczyka. Czołówka odjechała Rozmysowi

Korespondencja z Eugene

We wtorek mówiła o tym cała Wielka Brytania. Jake Wightman, który miał na listach światowych drugi w tym roku wynik na dystansie 1500 metrów, pokonał po kapitalnym finiszu Jakoba Ingebrigtsena. Młody Norweg, który w olśniewającym stylu wygrał ubiegłoroczne igrzyska w Tokio, rozgrywał rywali wzorowo taktycznie. Ale tylko do ostatniego okrążenia. Gdy Jakob zaczął długi finisz, zza jego pleców przed ostatnim łukiem niespodziewanie wyskoczył Jake Wightman. Najpierw wszedł przed faworyta, utrzymał prowadzenie, żeby na ostatniej prostej wytrzymać jego kontratak.

W tym momencie korespondenci BBC Sport obecni na stadionie rzucali mikrofonami w powietrze. A spiker na stadionie nagle krzyknął:

To jest mój dzieciak!

Sceny, które rozegrały się we wtorek wieczorem na Hayward Field, przejdą do historii lekkoatletyki. Oczywiście, Geoff Wightman – były biegacz, który w Europie był tylko szeroką czołówką na najdłuższych dystansach – od lat jest szanowaną i rozpoznawalną postacią na największych imprezach w dyscyplinie. World Athletics regularnie zatrudnia jego głos do roli stadionowego spikera. Jednak nigdy wcześniej nie zdarzyło się, żeby musiał zmierzyć się z podwójnie trudnym wyzwaniem: zachowania obiektywizmu, gdy na własne oczy widzi, jak jego syn zostaje królem bieżni. Nagrania z decydujących momentów rywalizacji na "półtoraka" i wszystkiego, co wydarzyło się później, obiegają sieć. Wightman senior z trudem powstrzymywał emocje. Zresztą ostatecznie ich nie powstrzymał, bo już później – przy dekoracji medalistów – najpierw wziął przed ogłoszeniem złotego medalisty głęboki wdech i zamknął oczy, a po zakończeniu sesji biegł do Jake'a, który udzielał kolejnych wywiadów w mix zone. W pobliżu czekała też matka zwycięzcy – Susan Tobby. Ona też przed laty reprezentowała w biegach Wielką Brytanię.

Ale poza wszystkimi relacjami rodzinnymi, Geoff jest również trenerem syna. We wtorek komentował więc równocześnie własny sukces.

To jest najpiękniejszy moment w moim życiu. Ale on przyszedł niespodziewanie, bo przecież nawet wy – dziennikarze – wyżej stawialiście w typach Ingebrigtsena i dwóch innych zawodników. Pamiętam, że pierwszy raz spikerowałem go na halowych MŚ w Birmingham. Wtedy przyszli ludzie z federacji i spytali: udźwidniesz? Nie miałem z tym problemu. To był normalny bieg, dopóki Jake nie zaatakował. Ale wtedy mogłem emocjonować się po prostu tym, w jakim stylu to robi – opowiedział ojciec dziennikarzom. Dodał wtedy zresztą: – Gdybym nie był neutralny, przecież by mnie wyrzucili. Z drugiej strony, w końcu nie mogłem się nie powstrzymać z tą informacją o naszej relacji. To było zbyt silne doznanie, poza tym musiałem wytłumaczyć trybunom, dlaczego po finale na telebimach wszystkim pokazała się moja twarz!

Na trybunach był tego dnia również Steve Cram. Tak się składa, że to on – w 1983 roku – jako ostatni Brytyjczyk wygrał 1500 m w MŚ. We wtorek komentował tę rywalizację na żywo w BBC. Ale żeby dopełnić jeszcze obraz wielkości tego dnia dla brytyjskich biegów, do dekoracji medalowej podszedł osobiście Sebastian Coe. Prezydent World Athletics w 1980 i 1984 roku zdobył dla Brytyjczyków dwa olimpijskie złota. Oczywiście, że także na "półtoraka".

Można napisać piękniejszy scenariusz? – pytał Geoff dziennikarzy. Pewnie, że można. Tylko po co się wysilać, skoro ten napisał się sam?


Sensacyjny triumf Brytyjczyka. Czołówka odjechała Rozmysowi

Czytaj też

Michał Rozmys (fot. Getty)

Sensacyjny triumf Brytyjczyka. Czołówka odjechała Rozmysowi

Zobacz też
Smutne wyznanie Ennaoui. "Wracałam z treningów i po prostu płakałam"
Sofia Ennaoui (fot. Getty Images)

Smutne wyznanie Ennaoui. "Wracałam z treningów i po prostu płakałam"

| Lekkoatletyka 
Diamentowa Liga. Skrzyszowska ósma w Paryżu
Pia Skrzyszowska (fot. Getty Images)

Diamentowa Liga. Skrzyszowska ósma w Paryżu

| Lekkoatletyka 
Sensacyjny wybór! Mistrz olimpijski zmienia reprezentację
Roje Stona może niedługo reprezentować barwy Turcji (fot. Getty Images)

Sensacyjny wybór! Mistrz olimpijski zmienia reprezentację

| Lekkoatletyka 
Świetna Skrzyszowska! Najlepszy wynik w sezonie [WIDEO]
Pia Skrzyszowska (fot. Getty Images)

Świetna Skrzyszowska! Najlepszy wynik w sezonie [WIDEO]

| Lekkoatletyka 
Wszystko jasne. Znamy skład reprezentacji Polski na drużynowe ME
Na głównym planie: Ewa Swoboda (fot. Tomasz Kasjaniuk)

Wszystko jasne. Znamy skład reprezentacji Polski na drużynowe ME

| Lekkoatletyka 
Duża zmiana w polskiej imprezie. Rekordzistka świata wystąpi na rynku!
Joanna Mahuczich (fot. informacja prasowa)

Duża zmiana w polskiej imprezie. Rekordzistka świata wystąpi na rynku!

| Lekkoatletyka 
Wielkie lekkoatletyczne emocje w Sopocie
Cyprian Mrzygłód (fot. Getty)

Wielkie lekkoatletyczne emocje w Sopocie

| Lekkoatletyka 
On jest niemożliwy! Duplantis z kolejnym rekordem świata
Armand Duplantis (fot. Getty Images)

On jest niemożliwy! Duplantis z kolejnym rekordem świata

| Lekkoatletyka 
Będzie koło ratunkowe dla Polaków. 40 tys. ludzi, jedna szansa
Polska sztafeta 4x400 m (fot. PAP)

Będzie koło ratunkowe dla Polaków. 40 tys. ludzi, jedna szansa

| Lekkoatletyka 
Przejmuje polskie skoki. Pyta: dlaczego je ukrywamy?
Piotr Lisek w ostatnich latach był symbolem polskiej potęgi skoków lekkoatletycznych (fot. Getty)
tylko u nas

Przejmuje polskie skoki. Pyta: dlaczego je ukrywamy?

| Lekkoatletyka 
Polecane
Najnowsze
Media: wiadomo, gdzie zagra "Lewy" po Barcelonie
Media: wiadomo, gdzie zagra "Lewy" po Barcelonie
| Piłka nożna / Hiszpania 
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
Raport przed Euro – Arłamów (21.06.2025)
Raport przed Euro – Arłamów [transmisja na żywo, online, live stream] (21.06.2025)
Raport przed Euro – Arłamów (21.06.2025)
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Lojalność, pracowitość, skromność. Pierwszy trener opowiada o Ewie Pajor
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
nowe
Lojalność, pracowitość, skromność. Pierwszy trener opowiada o Ewie Pajor
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Uśmiech wart miliony. Ronaldinho nie mógł być jak Lewandowski
Ronaldinho (fot. Getty Images)
Uśmiech wart miliony. Ronaldinho nie mógł być jak Lewandowski
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Trener Lecha zachwycony asystentem. "Szukaliśmy go od dawna"
Niels Frederiksen nie szczędził pochwał swojemu nowemu asystentowi (fot. Jakub Kaczmarczyk/PAP)
Trener Lecha zachwycony asystentem. "Szukaliśmy go od dawna"
Radosław Laudański
Radosław Laudański
Smutne wyznanie Ennaoui. "Wracałam z treningów i po prostu płakałam"
Sofia Ennaoui (fot. Getty Images)
Smutne wyznanie Ennaoui. "Wracałam z treningów i po prostu płakałam"
| Lekkoatletyka 
Reprezentant Polski blisko nowego klubu. "Rozmowy są zaawansowane"
Od lewej: Mateusz Bogusz, Jakub Kamiński i Kamil Piątkowski (fot. Getty Images)
Reprezentant Polski blisko nowego klubu. "Rozmowy są zaawansowane"
FOTO
Wojciech Papuga
Do góry